Powrót trójek klasowych

„Puste ławki – STOP” to taka kolejna akcja rodem z PRL. Jeżeli mamy prawo, które odbiera wolność obywatelom, to dzięki takiemu prawu mamy tego typu kreatury akcji „społecznych”, jak wspomniana akcja „Puste ławki – STOP”, która wymierzona jest przeciw wagarowiczom. Policjant zamiast chronić obywatela, ściga go, kontroluje, sprawdza. Takim prawnym przymusem jest tzw. obowiązek szkolny. No to skoro jest to OBOWIĄZEK, czyli przymus, to należy obowiązek ten egzekwować od obywateli. I policjanci ruszyli w pogoń za wagarowiczami po… knajpach. Jak widać ciągnie wilka do lasu.

Swoją drogą, co zrobią na wiosnę policjanci, kiedy młodzież, chcąca udać się na wagary, uda się nie do kawiarni, a do parku, na… ławki? Przecież będzie to ewidentnie ze strony tej młodzieży działanie zgodne z tym hasłem.

Dziś jednak zima młodzież w knajpach trzyma, więc policjanci nie zostaną postawieni w niezręcznej sytuacji, więc śmiało rozliczają się z sukcesów. I tak na przykład na stronie internetowej Komendy Powiatowej Policji w Puławach czytamy, że „(...) o godz. 8:00 policjant  Komendy Powiatowej Policji w Puławach wspólnie z przedstawicielem Straży Miejskiej i członkiem Rady Gminy Miasta Puławy przeprowadzili profilaktyczne działania pod kątem ujawniania wagarujących nietrzeźwych nieletnich. Działania te kontynuowane są w ramach krajowego programu profilaktycznego "Puste ławki - STOP". Sprawdzono kilka otwartych już lokali gastronomicznych na terenie Puław. W trakcie czynności ujawniono pięcioro nieletnich w wieku 16 lat, którzy zamiast uczyć się spędzali czas w barach.”

Podoba mi się to „zamiast się uczyć spędzali czas w barach”. Tak jakby siedzenie w szkole było równoznaczne z uczeniem się. Podoba mi się również to, że w Puławach i pewnie w innych miejscach w Polsce, też nawiązano do tradycyjnych peerelowskich trójek klasowych, które uwiecznione zostały choćby w serialu „Wojna domowa”. Jak tradycja to tradycja.

Jurek Wasiukiewicz

Jerzy Wasiukiewicz na stałe współpracuje z takimi tytułami jak Super Express, do którego codziennie tworzy satyryczny komentarz wydarzeń, oraz z tygodnikiem Najwyższy Czas. Jego rysunkowe komentarze często cytowane są w telewizyjnych programach informacyjnych (m.in. w TVN24) przy okazji tzw. przeglądu prasy. W latach 90. ubiegłego wieku w Pulsie Biznesu ukazywał się pasek komiksowy jego autorstwa "Spółka ZOO", który redakcja tego dziennika okrzyknęła komiksem wręcz kultowym. Był twórcą pisma satyrycznego Gilotyna, które ukazywalo się jako dodatek w Super Expressie w roku 1996 i 2005, a w latach 1998-2003 było samodzielnym miesięcznikiem.