21.12.21, 12:00
Serial Bunt! od 31 stycznia 2022 r. w TVN i Playerze
W poniedziałek, 31 stycznia 2022 r., o godz. 18:25 w TVN i Playerze zadebiutuje propozycja fabularna z Janem Wieczorkowskim w roli głównej.
"Bunt!" to opowieść o tym, że chwilami wszyscy - bez względu na wiek - musimy się zbuntować. Kajetan, Lolita, Jajko, Zośka, Bolo i inni - każdy z tych bohaterów serialu przeżył już swój nastoletni bunt, jednak w ich przypadku było to coś więcej niż burza hormonów. Dysfunkcyjne rodziny, konflikty z prawem, niewłaściwe towarzystwo to tylko niektóre z powodów ich pobytu w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym. A tam apodyktyczna pani dyrektor - Agata Gawron - systematycznie wprowadza nowe obostrzenia i kary, które blokują młodzież, poniżają ją i jeszcze bardziej pogrążają w problemach, z którymi się zmagają. W końcu młodzi nie wytrzymują i wybucha BUNT!
Strajk eskaluje - sytuacja staje się na tyle poważna, że zbuntowanym bohaterom grozi interwencja policji i więzienie. Ostatnią deską ratunku jest były dyrektor ośrodka, legendarny Tomasz Wilk, który w wyniku dramatycznych wydarzeń z przeszłości skazał się na banicję. Dawny wychowawca kiedyś dostrzegł w nich potencjał, dotarł do nich i zaakceptował - teraz znów staje po ich stronie.
Kto zagra w serialu?
W serialu grają, m.in.: Jan Wieczorkowski, Monika Buchowiec, Magdalena Turczeniewicz, Antoni Milancej, Natalia Jędruś, Maciej Kucharski, Ola Grabowska, Małgorzata Majerska.
Zdjęcia do serialu wystartowały w sierpniu br. Producentami "Buntu!” są Tomasz Karpiński i Marta Fujak, reżyserem formatującym Darek Twaróg, autorem zdjęć Robert Halastra, a za montaż odpowiada Robert Ciodyk. Scenariusz, oparty na oryginalnym pomyśle TVN, tworzą Maciej Kazula i Beata Halastra.
Premiera serialu w poniedziałek 31 stycznia 2022 r. w TVN i Playerze. Produkcję będzie można oglądać od poniedziałku do piątku o godz. 18:25.
Aktualnie nie mamy ofert pracy.
Dodaj swoją ofertęKonferencja Digital Gamechangers — Harbingers Data: 3 października 2024 Miejsce: Muzeum Armii Krajowej im. gen. Emila Fieldorfa „Nila” w Krakowie.
Komentarze