07.09.07, 01:26

POPloty

Wciąż budujemy medialną V RP. Prawdę wywlekamy na światło dzienne. Tym razem piszemy m.in. o gwałtownych ruchach Andrzeja Leppera, a także o tym, kto nazwał fotoreporterów ścierwojadami, a także o tym, że prezes TVP nie lubi poniedziałków...

Andrew Lepper przyznał publicznie, że kilka razy w życiu wykonywał gwałtowne ruchy. I popatrzcie, kręgosłup go nie boli! Po posturze sądzimy, że liderowi chłopskich manier w Sejmie, wzorem kolegi z Łodzi, przydałaby się jakaś głodówka. Bez wycieczek do więziennego sklepiku.

Kardynał Dziwisz zapragnął wreszcie tupnąć nogą i ogłosił, że donrym pomysłem byłoby strącić z piedestału o. Ry(d)Zyka. Dla dobra Kościoła i dla dobra ogółu, o świętym spokoju nie wspominając. Pomysł światły, lecz grozi to kolejną rewolucją w IV RP. Pod Franciszkańską 3 może niebawem pojawić się las moherowych beretów. I wcale się nie zdziwimy, jeżeli to nie będzie pielgrzymka do papieskiego okna.

Powstała nowa grupa społeczna, na co dzień żerująca w Sejmie – ścierwojady. Odkrywcą gatunku stał się marszałek Ludwik Dorn. Idąc tropem dedukcji pana marszałka, owe ścierwojady polują na coś, co potocznie nazywa się ścierwem. Smaczku dodaje fakt, że w momencie odkrycia, próbowały upolować pana marszałka. Wnioski z tego krótkiego rozumowania nie publikując, pozostawiamy do rozwikłania dla co rozumniejszych wykształciuchów. A chłopaków z ABW, jak zwykle, pozdrawiamy.

Czas otworzyć Delicje Szampańskie, zaparzyć herbatę oraz przykryć się kocykiem i przycisnąć pilota do piersi. M jak miłość bowiem powróciło na antenę misyjnej Dwójki...

W ubiegły piątek dziennikarze zostali zaproszeni na pierwszy odcinek nowego reality-show "Walka z układem" produkowanego wspólnie przez policję, prokuraturę i Ministerstwo Sprawiedliwości. Był telebim, animacje komputerowe, lasery, podglądy do wglądu. W następnej odsłonie podobno w przerwie dla urozmaicenia zaproszone gwiazdy zatańczą i zaśpiewają celem większego rażenia.

Jak co roku odbył się sopocki festival (pisany koniecznie przez 'v'). Było przaśnie i kolorowo i bez pomysłu (może poza niedzielnym koncertem). Była też i Doda. Mimo wielkiego wysiłku organizatorów, nie udało się wykrzesać z gwiazdy nawet iskierki błyskotliwości.

Nasza ulubiona rzeczniczka Telewizji Vszystkich Polaków (tudzież PiSiorów) była łaskawa zauważyć, że prezes zgodnie z prawdą ekranu "Nie lubi poniedziałków" i nie będzie rozmawiał w ten dzień tygodnia. Stanowczo woli Siódmy dzień tygodnia. Błyskotliwości pani rzecznik serdecznie gratulujemy.

Komentarze

Subskrybuj RSS: rss
Oferty pracy

Aktualnie nie mamy ofert pracy.

Dodaj swoją ofertę
Konkursy
do 30.03.25

Do zdobycia jeden egzemplarz książki.

do 16.03.25

Do zdobycia jeden egzemplarz książki.

do 10.03.25

Do zdobycia jeden egzemplarz książki.

Polecamy