POPloty

Dłuższą chwilę nas nie było. Ale ochoczo powracamy do krainy głupot, lenistwa, mediów i reklamy. Jest niestety o czym pisać…  

Swoje pięć minut porażki świętuje nowa rewolucyjna platforma satelitarna nc+. Kompromitacjom wizerunkowym zdaje się nie być końca. Wróżymy, że na przykładzie francusko-masońskiej współpracy powstanie wiele prac dyplomowych i habilitacyjnych pod wspólnym tytułem „Nigdy nie rób tego sam”. Niespodziewanym zwycięzcą wydaje się być Poczta Polska, która przeżywa swoją drugą młodość, odnotowując wzrost obsługiwanych przesyłek godną okresu bożonarodzeniowych życzeń. Podobno, niebawem wypowiedzenia umów abonenckich będą dowozić do adresata ciężarówkami.

W iście politycznej sytuacji znajduje się obecnie Cyfrowy Polsat. Nasza miłościwie panująca nam Platforma Obywatelska nie musi robić NIC, aby wkroczyć zwycięsko w III kadencje panowania. Wystarczy, że jej odwieczny wróg spod znaku Kaczki coś palnie, a wyborcy prędziutko pójdą do urn zagłosować na miłościwie panujących, bynajmniej nie powodowani miłością, a strachem. W Cyfrowym Polsacie jest podobnie. Po co męczyć się kampaniami reklamowymi i promocjami? Wystarczy, że konkurent znów coś palnie, a król pozostanie jeden. Ot, biznes życia.

Niebawem wystartuje nowy kanał TVP Rozrywka. W celu zapewnienia rozrywki w nudnej i ofertowo dennej naziemnej telewizji cyfrowej, Nadawca zapowiedział, iż nowy kanał pojawi się na jednym z multipleksów. Szkopuł w tym, że chcący coś na multipleks włożyć, trzeba z niego coś wyrzucić, a Nadawca, na półtora tygodnia przed startem kanału, jeszcze nie wie co kosztem czego. Nieoficjalnie słyszeliśmy, że ma zniknąć jeden z kanałów HD, ale czy nieatrakcyjny programowo kanał dla Polonii w kraju polonusów naprawdę jest potrzebny?

Jakież musiało się na twarzach biskupów malować zdziwienie, kiedy włączyli sobie nowe Radio Plus. Co prawda, wszyscy zdążyliśmy się przyzwyczaić do ciągłego majstrowania przy sieci, ale zmiany tym razem mogą być szokujące. Zarządzający stacją wbrew Radzie Programowej (taki nowy, katolicki zwyczaj) postanowili wprowadzić format disco. Mamy zatem ewangelizację w rytmie Mandaryny, Ich Troje oraz Modern Talking. Proponujemy zatem nowy liner dla stacji: Radio Plus – i do tańca, i do różańca.

Tymczasem w krakowskim Plusie po 18.00 między Drupim a Weekendem w dalszym ciągu realizowana jest prezentacja ciut wyższej kultury. W programie rozdawane są nawet… książki. To dość ryzykowne zważywszy na format i target stacji…

Szumnie odtrąbiono start nowej, jedynie słusznej informacyjnej telewizji, która ma być alternatywą wobec mediów mętnego nurtu. Nad udanym startem zwisła groźba chwilowego braku łączności z widzami, kiedy okazało się, że koparka uszkodziła linię energetyczną. Nie dziwimy się spekulacjom kolegów ze stacji, że to nie mógł być zbieg okoliczności. Radzimy powołać komisję śledczą i transmitować ją na okrągło. To może przynieść wymierne efekty. Bo życząc oczywiście sukcesów nowej telewizji, przypominamy, że nawet toruńska telewizja ma dzienniki z prawdziwego zdarzenia i posiada dużo większe studia.. 

A w Gorlicach TVP zorganizowała event z okazji zakończenia emisji sygnału analogowego. Zarówno lokalne władze, jak i telewizyjne odtrąbiły sukces. Zachwalane duże zainteresowanie akcją widać  - nie bójmy się tego słowa użyć – gołym okiem na poniższych fotografiach.