10.04.10, 16:14
Dziennikarze mieli także kłopoty z samolotem
Dziennikarze lecący na uroczystości w Katyniu, także mieli problemy przy wylocie.
Jak podała Polska Agencja Prasowa, dziennikarze, którzy towarzyszą prezydentowi w oficjalnych delegacjach zazwyczaj lecą wraz z nim tym samym samolotem. Tym razem, na uroczystości katyńskie polecieli inną maszyną, Jak-iem 40. I także mieli kłopoty z samolotem.
W sobotę, 10 kwietnia br. rano krótko po tym jak dziennikarze wsiedli do rządowego Jak-a 40, obsługa maszyny poinformowała, że z powodu usterki lot nią nie będzie jednak możliwy. Pilot poprosił o pozostanie samolocie do czasu przygotowania drugiego stojącego obok Jak-a. Po około 10 minutach podróż mogła się rozpocząć - podaje PAP.
Wspólny lot z prezydentem samolotem Tu-154 nie był możliwy wyjątkowo ze względu na liczebność delegacji.
Komentarze