14.01.10, 23:46
POPloty
POPloty (15.01.2010 r.). Jak zawsze wsadzamy kij w mrowisko. Tym razem piszemy m.in. o tym, że: nikt nie chce kupić TV Puls, nawet TVN; 20 baniek chce pozyskać Media Point Group; na Wiertniczej zwariowali i zaprosili Joannę Senyszyn do "Tańca z gwiazdami"...
Przez chwilę zaświeciło się światełko w tunelu TV Puls. Ktoś z TVN-u (najprawdopodobniej z rozpędu) złożył ofertę kupna stacji, a potem chyba po dywaniku u Wielkiego Wodza TVN-u w pośpiechu wycofał. Dzięki temu kolejny koncern medialny uniknął partycypowania w Titanicu.
Media Point Group wciąż świętuję sukces kupna udziałów w tygodniku "Wprost". Szczęście nie zna granic, jak i przyszłe wydatki. W związku "z rozwojem", grupa chce wypuścić akcji za jakieś 20 baniek (czytaj: chce zabrać na giełdową tacę). A my czekamy na planowany rozwój "wydatków" i w końcu start Machina TV.
Przez kilka dni tak padał śnieg, że wszystko co powinno jeździć i latać - stanęło. Podróż z Krakowa do Warszawy trwała nawet 12 godzin, a w skrajnych przypadkach w ogóle się nie odbywała. Kolejarze chuchali i dmuchali, żeby zwrotnice nie zamarzły, co dawało i tak mizerne skutki. W niektórych miastach tradycyjnie soli zabrakło, a w niektórych drogowcy zaspali. Najbardziej jednak zaskoczył nas burmistrz Bytomia Odrzańskiego, który postanowił w ogóle nie odśnieżać. "Po co wyrzucać pieniądze w błoto? Śnieg i tak stopnieje" - tłumaczył zaskoczonym dziennikarzom. I dzięki temu mieszkańcy zajęli się tym co pożyteczne - wydeptywaniem ścieżek, a samochody rozjeżdżaniem śniegu. Jeśli inni prezydenci i burmistrzowie pójdą w te ślady, to my w przyszłym roku na zimę wyjeżdżamy w ciepłe kraje. Kanary jednak odpadają, bo je już zajął Kazio z Isabel o czym doniosła prasa...
My już dawno zauważyliśmy wyzierające dno, tyle, że programowe. Tymczasem Najwyższa Izba Kontroli zajrzała do kasy Telewizji Vszystkich Polaków i zobaczyła dno, tym razem finansowe. W toku różnych zawieruch personalnych i kompetencyjnych, ze skarbca przy Woronicza wyparowało skromne 150 mln zł. Decydenci zarzekają się, że nic nie wyparowało, a zostało legalnie wydane… No może coś tam jednak było, ale „tylko” 343 tys. zł i to do tego takie drobiazgi… Na Woronicza zgodzono się za to, ze stwierdzeniem NIK, że w spółce brakuje „długofalowej strategii rozwoju”. Rzecznik TVP zapowiedział, że nowy zarząd zabrał się już w tworzenie takowej strategii. Oczekujemy zatem na kolejne przetasowania partyjne na derektorskich stołkach i kolejne nieprzewidziane wydatki.
A na Wiertniczej ponoć zwariowali i zaprosili Joannę Senyszyn do kolejnej edycji „Tańca z gwiazdami”. W rundzie wiosennej widzowie będą mieli zatem szansę zobaczyć wygibasy i kołysanie biodrami najstarszej jak dotąd uczestniczki tanecznego szoł. Przezornie przypominamy, że treści drastyczne mogą być emitowane dopiero po godzinie 22.00. O wątkach erotycznych wolimy nawet nie myśleć.
A oto obrazek, a raczej plansza, która doprowadzała nas do ekstazy w trakcie mijającego tygodnia. Przeżyjmy to jeszcze raz. Niech komentarz będzie zbędny.
Komentarze