POPloty

W minioną sobotę Lud nie kupił już Trybuny. W piątek bowiem okazało się, że redakcyjna kasa osiągnęła drugie dno i na sobotnie wydanie pieniążków już nie starczy. Oprócz garstki sympatyków i emerytów oraz złośliwców naszego formatu, nikt zniknięcia gazety nie zauważył. Wydawca, wzorem TV Puls, przystępuje do Klubu Poszukiwaczy Inwestorów Nieznanych i zapowiada, że w już w lutym gazeta wróci do kiosków. Poczekamy zatem, czy dla Trybuny nastanie Nowy Dzień.

Podczas bezsennej piątkowej nocy zapragnęliśmy pooglądać telewizję dla mieszkańców wsi z wykształceniem podstawowym. Włączyliśmy TVP Info i… zobaczyliśmy wielokolorowe paski kontrolne TVP Warszawa. Może redakcja zasugerowała się wspomnianymi wyżej refleksjami dotyczącymi wyników badań profilu widza TVP Info. Albo trwało tradycyjne konserwowanie nadajnika i jego oczyszczenie. W końcu kanał jest w rękach PiS a to był pierwszy piątek miesiąca.

Decydenci na Woronicza otworzyli koperty i zakwalifikowali do kolejnego etapu szereg kandydatów na stolec prezesa Telewizji Vszystkich Polaków. A kwalifikować mogą sobie dalej, bo lider i tak już podobno został wybrany i to wcale nie na Woronicza. Z tymi wyborami to tak jak z naszymi planami weekendowymi – niedziela jeszcze nie nastała, a my i tak wiemy, że będziemy mieli kaca.

Coraz mniej śląska Telewizja Silesia szuka dyrektorów. Casting już trwa, a pod uwage brani są nietylko Ślązacy. Z ramówki TVS znikają kolejne śląskie pozycje, a w to miejsce, np. dumnie pręży się detektyw Rutkowski. Czekamy teraz na zmianę ramówki TVN Warszawa. Oczami wyobraźni już widzimy poranne programy prowadze w śląskiej gwarze.

Ależ było hucznie i wesoło. To juz 18 lat w eterze nadaje Radio Maryja. Uśmiechom, prezentom, uroczystościom nie było końca. A działo się to wszystko przecież w Rodzinie. Podzas urodzinowej mszy była też chwila na reklamę dekoderów TV Trwam, rodzinnej telefonii oraz kart kredytowych dla członków rodzin. Te ostatnie z pierwszymi numerami odebrał ojciec Król i ojciec Tadeusz. Tu kredycik, tam kredytcik, tu debecik, tam debecik, a i tak wszystko pokryje Rodzina.

Pyskówka, zamykanie na siłę obrad, wykluczanie posłów PiS-u i tajemniczy uśmiech ala Don Pedro posła Sekuły. To wszystko w ramach Mikołajek zafundowała Platforma parti braci Kaczyńskich. Ciekawe jak odwzajemni się PiS na gwiazdkę.

W budżecie TVP jest dziura. Nie jakaś tam maleńka dziureczka, ale dziura jak stąd do Torunia. Dziurę pogłębiały kolejne zarządy, bo to przecież kryzys był zarówno w ściąganiu abonamentu, jak i na rynku reklamy, a wydatków całe mnóstwo: przecież zarząd musiał za coś żyć. Oprócz zapowiedzi redukcji zatrudnienia, jak i mniejszych budżetów na poszczególne anteny, jakoś nie doczytaliśmy ciekawych i prostych rozwiązań. Wiadomo, zarząd się sam wyżywi.