24.09.09, 18:52
POPloty
POPloty (25.09.2009 r.). Jakz awsze wsadzamy kij w mrowisko. Tym razem piszemy m.in. o: kabarecie, jaki zafundowali nam włodarze Telewizji Vszystkich Polaków; o Robercie K., który sam się podał do dymisji; o Ludwiku Dornie oraz nowej przeglądarce do prasy w TVN.
Łykend i początek tygodnia upłynął nam w towarzystwie kabaretu, jaki zafundowali nam włodarze Telewizji Vszystkich Polaków. Nowa rada nadzorcza wybrała między sobą nowego prezesa, a były prezes twierdzi, że dalej jest prezesem i on nowego prezesa nie akceptuje. Nowy prezes ze swoich nowych włości zwiedził jedynie recepcję, były prezes okopuje się w swoim byłym gabinecie. Pracownicy z Woronicza starają się po cichu przeczekać burze, bo nie wiedzą kiedy nowego prezesa z kwiatami witać i czy przed starym prezesem mają jeszcze klęczeć czy już kazać się pocałować. A my oglądamy i bawimy się. Uściślając, to oglądamy wszędzie, tylko nie w kanałach TVP, bo informacje o cyrku na Woronicza jeszcze na Plac Powstańców nie dotarły. Ale nie uprzedzajmy Faktów, może do świąt lub pierwszych porządków kierowniczych nowego prezesa się dowiedzą.
Mieliśmy się rozczulać nad domniemanym ślubem anglojęzycznego Zbyszka i cycatej pati Koti, ale wypadł ciekawszy temat do omówienia. Weronika P. była żona znanego aktora Cezarego Pazury i jedna z gwiazdeczek TVN wpadła w sidła CBA. Ogólnie rzecz biorąc - pośredniczyła w dawaniu pod stołem. W porównaniu do kolegów z TVP, co to o swoim cyrku nic nie wiedzą, dzielne mrówki z holdingu Walterów solennie informują o tarapatach swojej gwiazdki. A co by na to powiedział Czarek? „A bo to zła kobieta była”.
No i proszę. Wszystkiego byśmy się spodziewali, ale nie tego, że oto sam Robert K. całkowicie zrezygnuje z zasiadania w Radiu Zet. Ciekawe, co będzie porabiał były guru radiofonii? Stawiamy albo na Krajową Radę tego i Owego, albo… RMF FM. Wiemy, że w tym momencie połowa czytających wylała kawę na siebie, a druga połowa spadła z krzeseł. Takie POPlotki krążą już po mieście (a w zasadzie dwóch), a wiadomo, że w każdej z nich jest ziarenko prawdy. Ciekawe co na to Kopiec? Już drży w posadach i szykuje się do barykady?
W ramach jesieni szarości byłych beretów PiSu, bajkopisarz Ludwik Dorn w przypływie fantazji i szczypty szaleństwa, ogłosił zaskakujące oświadczenie: będzie lepił nowy twór partyjny i liczy na młodych, choć ci nie za bardzo liczą na byłego marszałka. Mamy już nawet nazwę partii: Kanapowy Klub Bajkopisarzy i Przyjaciół Czterech Pancernych i Saby.
Hanka objawiła się w postaci przeglądarki do prasy w „Guten Morgen TVN”. Wywołało to podobno wkurzenie ex Lisowej. POPlotka niesie, że Hanka może częściej zagościć w tej roli w TV z Wiertniczej. Oczami wyobraźni już widzimy gorące przywitania byłych przyjaciółek i wzajemne uszczypliwości, a może nawet jakąś walką wręcz. Niewątpliwie nadałoby to programowi dynamizmu.
Technika w służbie człowiekowi, ale nie w służbie zdrowia. Oto jak nowoczesność brutalnie wkrada się w życie jednej z krakoskich przychodni. Niebieskie oczy obłędu recepcjonistki będą mówić same za siebie.
Aktualnie nie mamy ofert pracy.
Dodaj swoją ofertęZapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.
Komentarze