24.05.09, 13:22

Aaaby dotrzeć do wyborców w Internecie

W obecnie prowadzonej batalii o miejsca w europarlamencie modne stało się wykorzystywanie Internetu, a w szczególności społeczności internetowych. Czy ów fakt jest jednak rzeczywiście warty odnotowania? - zastanawia się Grzegorz Skuza z Agencji Reklamy Eura7.

7 czerwca br. odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Jak przed każdym głosowaniem,tak i teraz, kandydaci biorący w nich udział próbują na różne sposoby prowadzić swoje ampanie wyborcze. W obecnie prowadzonej batalii o miejsca w europarlamencie modne stało się wykorzystywanie Internetu, a w szczególności społeczności internetowych. Czy ów fakt jest jednak rzeczywiście warty odnotowania?

Obama po polsku
Jednym z najważniejszych wydarzeń politycznych 2008 r. były wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Zwyciężył w nich Barack Obama, swoją kampanią udowadniając, że Internet i społeczności internetowe mogą stanowić skuteczne narzędzia przedwyborczej walki. Nic więc dziwnego, że polscy kandydaci do europarlamentu zaczęli wykorzystywać sieć w prowadzeniu swoich kampanii.

Od czasu wyborów czerwcowych w 1989 r. w Polsce odbyło się kilkanaście kampanii wyborczych. Żadna z nich nie wniosła raczej nic szczególnego w rozwój współczesnego marketingu politycznego, powielając przeważnie wzorce sprawdzone wcześniej w Stanach Zjednoczonych i państwach zachodnioeuropejskich.

Społeczności, czyli bułka z masłem
Obama w swojej kampanii udowodnił, że społeczności internetowe to tak naprawdę społeczności wyborców. Dotarcie do nich powinno być więc jednym z podstawowych celów kampanii wyborczych prowadzonych w Internecie. Zważywszy na różnorodność internetowych społeczności skupiających potencjalny elektorat kandydata, pojawia się jednak problem zbyt dużej ilości kanałów komunikacji do równoległego wykorzystania.

Na szczęście sztaby wyborcze kandydatów do Parlamentu Europejskiego nie dostrzegają takich trudności. Ostatnio praktycznie każdego dnia można zaobserwować powstawanie coraz to nowych profili, blogów i grup zakładanych przez startujących polityków. W zdecydowanej większości przypadków instrumenty te traktowane są niestety w kategorii darmowych banerów, co może oznaczać kompletną nieznajomość ich specyfiki i możliwości wykorzystania.

Bez komunikacji naprawdę da się żyć
Podobnie rzecz się ma z serwisami internetowymi startujących kandydatów. Pomijając ich szatę graficzną i funkcjonalność, można znaleźć w nich dość niecodzienne rozwiązania. Przykładowo, jeden z polityków startujących w wyborach do europarlamentu postanowił wzbogacić swoją witrynę o bloga. Inicjatywa jak najbardziej słuszna. Przeprowadzona jednak z wykorzystaniem dość nietuzinkowego pomysłu, opierającego się na braku możliwości komentowania wpisów na blogu. Jak widać dwukierunkową komunikację interaktywną można w łatwy sposób skutecznie ograniczyć. Społeczność budowana wokół bloga i blogera to przecież niezbyt istotny fakt. Raptem bez niej nie byłoby zaledwie blogosfery.

Ułańska fantazja, czyli polityczny e-marketing
Abstrakcyjne rozwiązania podobnego typu nietrudno znaleźć przypatrując się internetowym działaniom sztabów wyborczych kandydatów do europarlamentu. Wydaje się, że polscy specjaliści od marketingu politycznego nie do końca rozumieją na czym tak naprawdę polega komunikacja w Internecie. Do budowania zasięgu prowadzonych kampanii wolą zamiast produktów zasięgowych, jak np. internetowe banery reklamowe, wykorzystywać mało lub w ogóle nieaktywne profile w serwisach społecznościowych. Wydaje się, że tym sposobem iście ułańska fantazja wdała się do e-marketingu.

Społeczności internetowe to nie fast-food
Społeczności internetowe zaś jak sama nazwa wskazuje to zbiorowości komunikujące się ze sobą na bieżąco. Ich istotą jest regularnie prowadzona wymiana informacji, poszerzanie osobistych kontaktów, udział w internetowych dyskusjach. By prowadzić w nich skuteczne działania należy nastawić się na aktywną, długofalową obecność w ich obrębie. W tym celu najlepiej prowadzić komunikację w takich mediach społecznościowych, których użytkownicy należą do najbardziej pożądanych grup docelowych w obrębie elektoratu. Za masowym zakładaniem profili w serwisach takich jak Nasza-Klasa.pl, Goldenline.pl, Facebook.com, Blip.pl, Twitter.com i wielu, wielu innych w szczytowym okresie kampanii wyborczej nie przemawiają więc raczej żadne konkretne argumenty.

Prawo zabrania rozmawiać?
Niektóre sztaby wyborcze decyzję o rozpoczęciu działań w mediach społecznościowych tłumaczą wymogami prawnymi. W świetle obowiązujących przepisów 13 maja był datą oficjalnej inauguracji kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Komunikacja polityczna w społecznościach internetowych polega jednak na prowadzeniu dialogu między kandydatem, a wyborcami, więc trudno stawiać ją na równi z przyklejaniem wyborczych plakatów na słupach ogłoszeniowych. Idąc tym tokiem myślenia kandydaci aż do dnia 13 maja, powinni mieć nieaktywne konta e-mail i nie dawać wyborcom jakiejkolwiek możliwości kontaktu.

Nie będzie WOW
Internetowa kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego jak na razie wyraźnie rozczarowuje. Trudno znaleźć w niej przykłady przemyślanego i skutecznego wykorzystania interaktywnych narzędzi komunikacyjnych. Wynika to najpewniej z braku opracowania konkretnej strategii obecności kandydatów w sieci, zintegrowanej z innymi formami aktywności ukierunkowanymi na dotarcie i przekonanie potencjalnego elektoratu do poparcia określonej kandydatury.

Wybory 7 czerwca z pewnością zweryfikują podejście wielu kandydatów do prowadzenia kampanii wyborczych. Zwycięzcy oczywiście będą się cieszyć z ich rezultatów, przegrani zaś być może zastanowią się nad przyczynami swoich porażek. Sądząc jednak po teraźniejszych działaniach sztabów wyborczych polityków startujących w euro wyborach, trudno spodziewać się by w tym kontekście poważnie potraktowano potencjał mediów interaktywnych. Aaaby dotrzeć do wyborców w Internecie wystarczy przecież zamieścić uśmiechnięte zdjęcie kandydata, gdzie tylko się da. ;-)

Grzegorz Skuza
Creative & PR Manager
Agencja Reklamy Eura7
www.eura7.com

Grzegorz Skuza – Creative & PR Manager w Agencji Reklamy Eura7, odpowiedzialny za tworzenie koncepcji kreatywnych i strategicznych projektów Agencji, a także za działania wizerunkowe Eura7.

Komentarze

Powiązane

01.06.23, 09:42
| reklama & PR » ludzie
Marta Bełza dołącza do Garden of Words, Marta Miller awansuje
Agencja Garden of Words poszerzyła zespół PR i zatrudniła Martę Bełzę na stanowisku Head of Reputation Management. Z kolei Marta Miller awansowała na stanowisko Head of Corporate i będzie odpowiadać za rozwój agencji w zakresie pozyskiwania i prowadzenia projektów z obszaru komunikacji korporacyjnej.
01.06.23, 07:30
| reklama & PR » informacje
Lidl Polska wraz z Anną i Robertem Lewandowskimi zadbają o zdrowie Polaków
29 maja br. Lidl Polska ruszył z nową kampanią "Zadbajmy o siebie!". Sieć wspólnie z Anną i Robertem Lewandowskimi zachęca do budowania zdrowych nawyków.
01.06.23, 06:30
| biznes i technologie » informacje | reklama & PR » informacje
Rebranding stacji paliw Intermarché. Do końca roku zmieni się 10 stacji
Intermarché przeprowadzi rebranding przysklepowych stacji paliw. Mają być bardziej nowoczesne i spójne z kolorystyką sieci.
31.05.23, 19:15
| reklama & PR » informacje
JBB Bałdyga promuje ofertę grillową w digitalu
Ruszyła największa w historii JBB Bałdyga kampania digitalowa promująca ofertę grillową tej marki mięsnej w Polsce. Działania pod hasłem „Grilluje w całej Polsce” potrwają przez najbliższe miesiące.
31.05.23, 16:00
| reklama & PR » ludzie
Aleksandra Rekowska w ekipie agencji MADOGZ
Aleksandra Rekowska dołączyła do zespołu agencji MADOGZ i objęła stanowisko Senior Account Manager. Będzie odpowiedzialna za obsługę komunikacyjną kluczowych klientów agencji.
31.05.23, 12:10
| reklama & PR » ludzie
Dorota Natalia Haller rozstaje się z Huawei CBG
Dorota Natalia Haller zakończyła pracę na stanowisku dyrektorki marketingu, komunikacji i e-commerce w Huawei Consumer Business Group Polska, którą łączyła z rolą wiceprezeski marketingu na region Europy Centralnej i krajów nordyckich w Huawei CBG.
31.05.23, 10:45
| reklama & PR » informacje
Wobler od Publicis Worldwide, Bank BNP Paribas i PZW zbada polskie rzeki
Publicis Worldwide Poland wspólnie z Bankiem BNP Paribas i Polskim Związkiem Wędkarskim stworzyli prototyp woblera, badający zanieczyszczenie polskich wód. Projekt „River Alert” ma być odpowiedzią na katastrofę ekologiczną na Odrze i alarmujące doniesienia o stanie kolejnych polskich rzek.
30.05.23, 17:00
| reklama & PR » informacje
Z miłości do smaku i orzeźwienia! Kampania napojów herbaciano-owocowych HerbaLOVE od Herbapolu
Herbapol-Lublin rusza z kampanią wspierającą napoje herbaLOVE. Hasło „Z miłości do smaku i orzeźwienia!” ma podkreślać wyjątkowość produktów. Działania promujące herbaLOVE będą prowadzone w szerokim zakresie w mediach digitalowych i oparte będą na formacie video oraz angażujących formach.
30.05.23, 12:30
| reklama & PR » ludzie
Emilia Głowińska awansowała w VMLY&R Poland
Emilia Głowińska awansowała na stanowisko Group Account Manager w VMLY&R Poland.
30.05.23, 12:05
| reklama & PR » informacje
Agencja GlobalSM przygotowała identyfikację wizualną Liva Park
GlobalSM, agencja marketingu zintegrowanego, odpowiedzialna jest za szeroko pojęty branding nowego glampingu Liva Park. W zakresie już wykonanych prac powstała kompleksowa identyfikacja wizualna marki, jej nazwa oraz pełna kreacja strony internetowej.
Subskrybuj RSS działu reklama & PR: rss
Oferty pracy

Stanowisko ds. filmu

Centrum Kultury Zamek w Poznaniu | Poznań

Przejdź do oferty

kierowniczka/kierownik działu PR

Teatr Dramatyczny im. Gustawa Holoubka | Warszawa

Przejdź do oferty

Specjalista ds. promocji

Strefa Kultury Wrocław | Wrocław

Przejdź do oferty
Polecamy
Konferencje

Zapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.